Marcin Tasiemski

Na polu muzycznym udało mi się z kolegami założyć zespół, ale poza próbami na strychu i awansem do konkursu muzycznego w Wadowickim Centrum Kultury nic więcej nie zdziałaliśmy. W tańcu klasycznym osiągnąłem taki poziom, że zdałem audycję do Opery Krakowskiej, ale na tym się skończyło. W służbie dla ojczyzny odnalazłem się w estradzie Warszawskiego Okręgu Wojskowego w stopniu kapral
tancerz. Ucząc tańca, za choreografię dostałem wyróżnienie na Międzynarodowym Przeglądzie Zespołów Tanecznych w Koninie. Na polu filmów górskich zdobyłem kilka nagród i wyróżnień, a najważniejsze z nich to nagroda na Międzynarodowych Festiwalach, drugie miejsce w Krakowie i nagroda publiczności plus Grand Prix w Lądku Zdroju. Obrazy i rzeźbę prezentowałem jeden raz, 5 lat temu w Wadowickim Centrum Kultury. W tym roku wybrałem prace według klucza „żeby lepiej zrozumieć twórczość malarza, najlepiej podjąć próbę odmalowania jego obrazu”.