Przyszły starosta wadowicki urodził się 5 listopada 1890 r. w Rzeszutkach (gmina Gnojno) jako syn Jana i Józefy ze Śnieciów. Uczęszczał do szkoły powszechnej w Gnojnie a następnie do gimnazjum w Kielcach. Rodzina Swoińskich nie należała do zamożnych, więc, ze względów finansowych, Henryk musiał zrezygnować z nauki gimnazjalnej i przenieść się do jędrzejowskiego Seminarium Nauczycielskiego. Po jego ukończeniu w 1912 r. pracował przez dwa kolejne lata w szkole prywatnej w Jędrzejowie a następnie w szkole ludowej w Rzeplinie. Równolegle do pracy w oświacie kształcił się na kursie pedagogicznym na Uniwersytecie Jagiellońskim oraz w szkole podoficerskiej Polskich Drużyn Strzeleckich w Krakowie, którą ukończył w 1914 r. Po wybuchu I wojny światowej Sowiński wstąpił w szeregi Legionów Polskich – najpierw służył jako dowódca sekcji w 1 pułku piechoty, a następnie, od grudnia 1914 do lipca 1917 r., zastępca dowódcy i dowódca IV baonu 5 pułku piechoty LP, w którym dosłużył się stopnia sierżanta.
Jesienią 1916 r. niemiecki generał-gubernator Hans Hartwig von Beseler rozpoczął tworzenie Polskiej Siły Zbrojnej (Polnische Wehrmacht). W jej skład mieli wejść legioniści, zmuszeni do złożenia przysięgi na wierność cesarzowi Wilhelmowi II. Zdecydowana większość żołnierzy I i III Brygady, za namową Józefa Piłsudskiego, demonstracyjnie odmówiła tego upokarzającego dla nich aktu. Tzw. „kryzys przysięgowy” doprowadził do internowania setek legionistów. Sierż. Henryk Sowiński znalazł się wśród żołnierzy internowanych w obozie w Łomży i Szczypiornie. Po odzyskaniu niepodległości wstąpił do Wojska Polskiego, gdzie pełnił kolejno funkcje: dowódcy oddziału w Szkole Podchorążych w Ostrowi Mazowieckiej i Warszawie, zastępcy dowódcy i dowódcy kompanii w Grupie Jabłonna. Podczas wojny polsko-bolszewickiej dowodził 4 kompanią w 1 pułku piechoty Legionów w stopniu podporucznika piechoty. W maju 1920 r. przydzielony do Departamentu I Broni Głównych i Wojsk Taborowych Ministerstwa Spraw Wojskowych, skąd odkomenderowano go jako referenta wyszkolenia do baonu zapasowego 24 pułku piechoty. Podczas plebiscytu, który rozstrzygnąć miał o przynależności Śląska (do tego terenu rościły sobie prawa Niemcy i Polska) przebywał na Górnym Śląsku. W lipcu 1922 r. Henryk Sowiński, zweryfikowany w stopniu kapitana piechoty rezerwy ze starszeństwem z 1 czerwca 1919 r., został zwolniony z wojska (PKU Radom).
Po zakończeniu służby wojskowej przyszły starosta wadowicki zamieszkał w Małym Brudzewie (gmina Morawica) koło Kielc i wrócił do zawodu nauczyciela. Po zaledwie kilku miesiącach pracy statycznego cywila zgłosił się do Policji Państwowej. W kolejnych latach służył jako podkomisarz PP w Kielcach i Białymstoku, komisarz PP w Okręgowym Urzędzie Policji Państwowej w Brześciu nad Bugiem, nadkomisarz PP w Zawierciu, a w latach 1925-1926 w kieleckiej komendzie policji politycznej. Komenda powiatowa PP w Zawierciu była jego ostatnim przydziałem służbowym w policji, skąd pod koniec czerwca 1929 r., przeszedł do służby w administracji państwowej.
Pierwszy miesiąc w nowym resorcie Henryk Sowiński spędził w Zawierciu jako referendarz w tamtejszym starostwie powiatowym, skąd w lipcu 1929 r. został przeniesiony do Radomia. W 1934 r. objął przejściowo stanowisko starosty powiatowego w Końskich, skąd we wrześniu 1934 r. skierowano go do Wadowic.
Jesienią 1934 r. w mieście wciąż liczono straty po wielkiej powodzi jaka dotknęła powiat latem. Wylew Skawy, od strony miasta wówczas jeszcze nie obwałowanej, doprowadził do zerwania torów kolejowych w kierunku Krakowa, niszcząc również połączenia w kierunku Spytkowic i Suchej. Lipcowe ulewne deszcze i powódź doprowadziły do zniszczenia upraw. Gdy w styczniu 1936 r., czyli już w czasie gdy starostą był dr Franciszek Grzesik, rozwiązywano Komitet Powodziowy oszacowano, że na pomoc żywnościową dla mieszkańców powiatu przekazano ponad 0,5 miliona zł a kolejne 2,3 tys. w gotówce na odbudowę. Podczas sprawowania urzędu starosty przez Sowińskiego realizowana była w Wadowicach wielka inwestycja jaką była budowa wodociągów miejskich. Wody dostarczała Skawa, jej rezerwuar zlokalizowany był w Parku, a rury poprowadzono w kierunku rynku. Terminarz prac musiał zostać oczywiście przesunięty ze względu na ulewy i powódź.
Powiat, którym przez ponad rok zarządzał Henryk Sowiński był terenem typowo rolniczym, na terenie którego 3/4 mieszańców żyło z pracy na roli. Przemył zlokalizowany był w trzech miastach, z andrychowską fabryką braci Czczowiczków na czele. Wadowice miały charakter ośrodka rzemieślniczo – usługowego z licznymi sklepami i zaledwie kilkoma fabrykami: wytwórnią andrutów i opłatków „MAFO”, papiernią, druciarnią, niewielkimi cegielniami i młynem parowym. Kalwaria Zebrzydowska, w której w 1935 r. założono spółdzielnię rzemieślników „Stolarz”, była z kolei ośrodkiem wyrobów drzewnych, stolarskich i obuwniczych.
Sowiński jako starosta pracował w Wadowicach do 4 listopada 1935 r. Dzień później rozpoczął urzędowanie w Dąbrowie Tarnowskiej, gdzie pozostał na stanowisku do wybuchu wojny.
17 września 1939 r. Armia Czerwona wkroczyła w granice II Rzeczpospolitej. Na przełomie września i października 1939 r. NKWD przeprowadziło aresztowania wśród oficerów i podoficerów Wojska Polskiego, Korpusu Ochrony Pogranicza, funkcjonariuszy Policji Państwowej, pracowników administracji państwowej i samorządowej, działaczy publicznych i ziemian. Aresztowanych na terenach na terenach tzw. Zachodniej Białorusi i Zachodniej Ukrainy przetransportowano do więzień znajdujących się w rejonach lwowskim, rówieńskim, wołyńskim, tarnopolskim, drohobyckim i stanisławowskim. Ich los, podobnie jak tysięcy innych polskich wojskowych, policjantów i urzędników aresztowanych na Kresach, został przesądzony decyzją Biura Politycznego WKP(b) z 5 marca 1940 r. Na wniosek ludowego komisarza spraw wewnętrznych ZSRS Ławrientija Berii i za zgodą Stalina postanowiono o wymordowaniu ponad 22 tys. aresztowanych. Trzy tygodnie później, 22 marca Beria wydał rozkaz dla ukraińskiej NKWD aby więzionych na tzw. Zachodniej Ukrainie Polaków wywieźć do więzień w Charkowie, Kijowie oraz Chersoniu i tam rozstrzelać. Henryk Sowiński znalazł się wśród wywiezionych na Ukrainę (Lista wywozowa 064/3 (2736)) i zamordowanych przez NKWD strzałem w tył głowy w jednym z tamtejszych więzień.
Wadowicki starosta był wielokrotnie odznaczany. Jego pierś zdobiły m.in: austriacki Srebrny Medal Waleczności, Krzyż Niepodległości, krzyż Walecznych, krzyż „Za Wilno”, Odznaka Pamiątkowa Więźniów Ideowych.
Nazwisko Henryka Sowińskiego znajduje się na Pomniku Katyńskim w Wadowicach.
(MW)
Bibliografia
Dz. U. MSW, 1936, nr 32, s. 3.
Kronika Powiatu Wadowickiego, s. 33-40, mps.
Rocznik oficerski rezerw, Warszawa 1934, s. 10, 813.
Kotowiecki, Historia wodociągów miejskich Królewskiego Wolnego Miasta Wadowice, „Wadoviana. Przegląd historyczno-kulturalny”, nr 18, 2015, s. 198-202.
Mierzwa, Słownik biograficzny starostów Drugiej Rzeczpospolitej, t 1, Łomianki 2018, s. 386-387.
Siwiec-Cielebon, Vinctis non vicits. Pokonanym nie zwyciężonym. Wadowicka Lista Katyńska, Wadowice 2010, s. 241-242.
Netografia