Back to all Post

Etnograficzne – czy wiesz, że…

Zdjęcie przedstawia przyozdobioną sztucznymi kwiatami, niebieską kapliczkę z figurką Chrystusa Frasobliwego, zawieszoną na drzewie we wsi Zawadka koło Wadowic.

Z Dawna Polski Tyś Królową…

“Maj w obrzędowości ludowej”

Maj to miesiąc w szczególny sposób poświęcony Matce Boskiej. Pierwsze nabożeństwo majowe na ziemiach polskich odprawione zostało w 1837 roku. Nabożeństwa majowe odprawiane przy kapliczkach, krzyżach, w grotach są przejawem wielowiekowej tradycji. „Kapliczka jest wypełniona po brzegi pobożnym ludem. Jeden ze starszych zaczyna litanię, a za nim mówi cały tłum”. Tak przebieg majówki w okresie międzywojennym relacjonowała uczennica wadowickiego  gimnazjum. Po skończonym nabożeństwie – pisze dalej uczennica – „wieśniaczki z wieśniakami wracają gromadnie, podśpiewując wiejskie piosenki. Czasami w karczmie odbywała się zabawa zwana „majówką”. Współcześnie zanika dawny zwyczaj odprawiania majówek przy kapliczkach, które stają się raczej sentymentalnym dodatkiem do rodzimego krajobrazu. W Wadowicach i okolicy można jednak odnaleźć takie miejsca, gdzie ludzie pielęgnują tę wyjątkową tradycję i spotykają się na wieczorny śpiew oraz wspólną modlitwę. Znają dobrze swoje kapliczki i dbają o nie przez cały rok. Są do nich przywiązani. W maju zawsze ktoś przyniesie świeże kwiaty, ktoś inny zadba o świece czy wodę do podlania posadzonych wokół kaplicy roślin. Nierzadko są to bardzo małe wspólnoty, zaledwie kilkuosobowe, które w rzeczywistości podtrzymują wielkie tradycje. W Wadowicach są to na przykład mieszkańcy ulic Podstawie i Mickiewicza, którzy wraz ze swoimi bliższymi i dalszymi sąsiadami, codziennie przez cały maj między 18.00 a 19.00 modlą się przy wotywnej kaplicy Matki Bożej oraz kaplicy Pana Jezusa upadającego pod krzyżem. Majówki śpiewają także mieszkańcy Jaroszowic-Zbywaczówki – w kaplicy św. Floriana – oraz mieszkańcy Babicy, przy kaplicy Matki Boskiej Częstochowskiej. Od maja 2018 r. majówki śpiewane są również w kaplicy na dzwonku w Gorzeniu Dolnym. Wędrując po Ziemi Wadowickiej możemy dojrzeć mnogość i różnorodność  przydrożnych krzyży i kapliczek. Choć niektóre z nich niszczeją, to w krajobrazie wciąż pojawiają się kolejne nowe. Szczególnym miejscem dla nich stają się szlaki turystyczne, przydomowe posesje i ogródki.

Matka Boska powszechnie uznawana jest na pośredniczkę pomiędzy Bogiem a ludźmi. Kult maryjny jest mocno powiązany z przyrodą i rocznym cyklem obrzędowym. Dawniej wierzono, iż w maju szczególnie aktywne są rusałki i czarownice, stąd gorliwie modlono się do Matki Bożej o opiekę. Wierzono, że wśród bujnej zieleni lasów i łąk przechadzają się boginki z rozpuszczonymi włosami, które mogą zagrażać ludziom. Do dzisiaj zachowało się porzekadło skierowane do młodych dziewcząt z rozpuszczonymi włosami: „Spacerujesz jak rusałka”. Nabożeństwa majowe są przejawem wielowiekowego kultu Matki Bożej, która w kulturze ludowej nazywana była: Maryją, Bogurodzicą, Matką Boską, Królową Niebieską, Przenajświętszą Panienką, Przeczystą, Najświętszą. Miała ona swoją szczególną rolę w świętach cyklu dorocznego  m.in: 2 lutego (Matki Boskiej Gromniczej), 25 marca (Matki Boskiej Roztwornej),  2 lipca (Matki Boskiej Jagodnej), 15 sierpnia (Matki Boskiej Zielnej), 8 września (Matki Boskiej Siewnej). Matka Boża była najgorliwiej czczoną postacią świętą w religijności ludowej.

Maj był wyjątkowym okresem, kiedy lud zdobił, maił domy i obejścia zielonymi gałązkami, liśćmi i kwiatami. Współcześnie po tej tradycji pozostał zwyczaj dekorowania domów kwiatami doniczkowymi, które właśnie w maju zaczynają pojawiać się na tarasach, balkonach i parapetach. Są również liczne ludowe porzekadła związane z majem m.in.: „Grzmot w maju sprzyja urodzaju”, „Jeśli w maju grzmot, rośnie żyto w lot”, „W maju jak w gaju”.

Maj to także czas zalotów. Źródła etnograficzne podają, że okres od maja do czerwcowych sianokosów ludzie przeznaczali na łączenie się w pary, obserwując to, co zachodziło w przyrodzie. Majówkowe spotkania rozpoczynały się nabożeństwem a następnie do późnej nocy młodzi spacerowali, śpiewali pieśni miłosne i zalecali się do siebie. “O północy przed 1 maja chłopcy stawiają „maje”. „Maj” to wysoka, gładka żerdź. Przywiązany do jej wierzchołka krzak jałowca lub świerczek bywa ustrojony we wstążki i kwiaty z papieru. Maje stawiają chłopcy przed domami wybranych dziewcząt”. Zwyczaj ten był powszechny przed wojną we wsiach takich jak Chocznia, Frydrychowice, Przybradz, Graboszyce, Radocza, do których “przywędrował” ze Śląska. „Wczas rano 1 maja przychodzą z muzyką i starają  się ograć domowników jeszcze w łóżkach”. Dziewczęta zazwyczaj były już przygotowane na te spotkania. „Panna na pierwsze odezwanie się muzyki, pokazuje się w oknie ubrana, czem daje dowód swojej pracowitości. Spodziewający się tego gospodarz ma już trunki w pogotowiu i przyjmuje miłego konkurenta obfitym poczęstunkiem, niemiłego odprawia z niczem, dając muzyce za granie stosowną kwotę pieniężną”. Jeśli chłopcy nie lubili którejś z dziewcząt, to przy jej domu ustawiali żerdź, a na jej szczycie zamiast wstążek, umieszczali tzw. dziada. „Maje” były bardzo pilnowane ponieważ czasem ktoś obcy mógł przenieść je nocą w inne miejsce, a to oznaczało nieszczęście. Po upływie miesiąca, można było je zdemontować.

W prezentacji wykorzystano materiały zebrane podczas badań prowadzonych przez Muzeum Miejskie i lokalną grupę badaczy w latach 2017-2019.

(JP-B)

Wadowickie Centrum Kultury © 2023. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Polityka prywatności 

Deklaracja dostępności serwisu wck.wadowice.pl

Wadowickie Środowisko Artystyczne 2020

Dziękujemy za przesłane zgłoszenie.

Po jego sprawdzeniu skontaktujemy się z Państwem

Przejdź do treści